poniedziałek, 29 października 2018

2

Witaj

Co mógłbym Ci dzisiaj napisać?
Stwierdziłem że wyjaśnię parę spraw odnośnie moich studiów.
Dlaczego ich nie skończyłem i pewnie nigdy nie skończę?

Całe swoje życie byłem na swój sposób wyjątkowy. W podstawówce i gimnazjum byłem tym najlepszym. Zawsze to ja byłem punktem odniesienie dla całej klasy. Indywidualny tok nauczania i te sprawy. Zawsze czułem się lepszy od innych. Bo tak byłem traktowany. Później liceum. tam już sobie odpuściłem. Bo nie potrafiłem dawać z siebie wszystkiego. Musiałem odpocząć od całego świata. Sporo się wtedy w moim życiu działo. No ale ciągle byłem osobą, która\ą znała większość szkoły. Po prostu miałem dodatkowe zadania, które to wymuszały. ale pod względem nauki sporo straciłem. zwyczajnie nie miałem na to siły i ochoty. A studia? Na studiach... Byłem nikim. I dokładnie tak się czułem. Prowadzący zajęcia zupełnie mnie nie kojarzyli. A ja nie potrafiłem tak funkcjonować. Dlatego postanowiłem sobie dać spokój. Bo nie ma sensu męczyć się w sytuacji w której człowiek nie czuje się doceniany. Pewniej jeszcze kiedyś to rozwinę ale na dzisiaj to tyle. Co W myślicie o studiach?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz